Ostatnio trochę pochorowałyśmy się z Zośką ale przeróżne czosnkowe mikstury postawiły nas już na nogi.
Kolory, które kojarzą mi się właśnie z jesienią: fioletowy, pomarańczowy ale i mleczny i niebieski, które przywodza mi na myśl poranne jesienne mgły.
Ostatnio nawet taka nawiedziła nasza wioskę ale o tym za chwil kilka :)
Do wianka dołączyły 2 ptaszki.
Oraz zawieszka - serduszko :)
W czasie robienia zdjęć na balkon za oknem przyleciała sikorka bogatka.
Dużo ich teraz kręci się przy oknie. Czekają chyba na zimowy karmnik :)
Ale to jeeeszcze :)
A to wcześniej wspomniana mgła. Pojawiła się przedwczoraj rano a ja zdążyłam uchwycić jeszcze jej resztki wychodząc z domu z aparatem ok. 8 :)
I krótka migawka z tego co ostatnio dzieje się u nas na wiosce:
Wspomnę jeszcze o wyróżnieniu, które podarowała mi Bubisa z cudownego bloga Moje życie na wsi.
Bardzo dziękuję :))
W tym momencie zgodnie z zasadami powinnam zdradzić 7 rzeczy o sobie oraz nominować 15 blogów. Niestety nie dam teraz rady - muszę spakować jeszcze tabuny rzeczy, bo jedziemy na kilka dni do Teściów, do Świętokrzyskiego :)
Poprzestanę więc dziś na serdecznych podziękowaniach a resztę "obowiązków" dopełnię następnym razem :)
Poprzestanę więc dziś na serdecznych podziękowaniach a resztę "obowiązków" dopełnię następnym razem :)