poniedziałek, 29 lutego 2016

Królicza rodzina






Halo, halo....tu królicza rodzina :)
Mówią, że w kupie siła i w kupie raźniej dlatego mam dla Was całą wiosenną rodzinę królików.
**Mama królik** - w prześlicznej miętowej sukience z białą, wystającą podszewką.
**Tata królik** - w miętowej koszuli w paski z guziczkami, brązowych spodniach na szekli i w muszce w groszki.
No i oczywiście ma hipsterskie WĄSY :)))
**Dziecko królik** - mała królicza dziewczynka w sukience w miętową pepitkę z różową podszewką.
Właśnie szyje się pościel do króliczego łóżeczka więc uciekam do maszyny a wszytskim moim podglądaczom życzę wspaniałego tygodnia!

A! I nie zapomnijcie, że dziś jest dodatkowy dzień w roku, więc wykorzystajcie go jak najlepiej :)))


Uściski:)






















poniedziałek, 15 lutego 2016

Chłopaki górą!

Doszły mnie słuchy, że moim lalkom brakuje chłopaka :)
Poza tym w ogóle przydałoby się coś dla chłopców, bo kto to widział żeby same skrzydlate panienki w kieckach się szyły.
Jest więc i chłopak - w morskich klimatach 
 Dla chłopców i dla dziewczyn.

I planuje więcej takich facetów w Vintage Garden :)))))

Udanego tygodnia!











środa, 3 lutego 2016

Przedsmak wiosny




Pewnie to tylko zaklinanie...ale ten wiatr trochę pachnie mi przedwiośniem.
Ponoć jakiś świstak w Stanach i niedźwiedź nie wiem skąd przepowiedzieli już rychły koniec zimy.

Z kuchennego okna jak co roku wyglądam żurawi. Choć w tym roku zaokienne rozlewisko niestety wyschło, to mam nadzieję, że jak od lat żurawie odwiedzą to miejsce i dadzą mi tym samym znać, że pora już rozpocząć wiosnę.

Myślenie i planowanie nowych rabat, sianie roślin ziarenko po ziarenku i rozrabianie kurzaku  ;P(tak, tak - kurzak to właśnie kurzy nawóz) wprawia mnie w bardzo optymistyczny nastrój.

Poza nowymi roślinami planujemy w tym roku powiększyć naszą kurzą bandę, dodać może jakieś inne pierzaste cudaki oraz wyhodować kuraki, że tak powiem od podstaw.
Czyli od jajka do kurczaka :)
Zresztą już w ubiegłym roku kurze rozmnażanie zakończyło się małym sukcesem.
Teraz po podwórku chodzą dumnie czerwcowe dary kurzej natury :)

......................................


Optymistycznie, pastelowo i wiosennie zaczyna się robić też w Dawandowym sklepiku.
Na pierwszy ogień poszedł wiosenny króliczek w miętowo-różowym odzieniu.
Lada chwila doleci do niego korona do kompletu.


Mimo dzisiejszego mega wiatru wyciągnełyśmy bukiet tulipanów z wazonu i wyskoczyłyśmy dokładnie za stodołę :0 zrobić kilka fotek królika.

Wierzcie mi, powietrze i namoknięta ziemią pachną teraz obłędnie.
Żurawi póki co nie widać :0


Przedwiosenne uściski :)













Obserwatorzy