
Powiew ciepłego wiatru czuć już , śnieg nie sięga już po pas a najwyżej po łydki, nie trzeba podążać wykopanym tunelem od drzwi do furtki ale można zapuścić się za dom a na upartego nawet i do lasu- znak, ze czas wyruszyć w poszukiwaniu zwiastunów wiosny. Wyskoczyłam więc kilka dni temu na spacer w butach tzw. pierwszych lepszych..ale szybko zwątpiłam i wzięłam kalosze, bo błoto wszędzie jest niemiłosierne. Słońce przygrzewało a w nim sikorki darły się w niebogłosy zwiastując miłosny nastrój...

Czyże okupują drzewa...

A samice gila wyskubują nasiona roślin

Okoliczne łąki powoli zamieniają się w rozlewiska

W sąsiedniej wiosce zauważyłam stadka szpaków i tak się zastanawiam czy odważni zimujący...czy odważni, którzy już powrócili z zimowisk.

Zachęcam wszystkich do spacerów, bo pogoda jest cudna i fotografowania swoich okolic :)