A jednak. Gdy się tak zebrać w sobie i wziąć za siebie ( kolejny już raz :) ) to i szczęście jakoś tak samo przychodzi.
Pisałam już, że ubiegły rok był kiepski jeśli chodzi o zwierzakowe spotkania i pstrykanie fotek. Jakoś nam było nie po drodze w tym 2014.
Ale zakończyła ten rok na sportowo, czyli z kijkami Nordic Walking.
Bo jakoś tak się stało, ze w grudniu doznałam olśnienia i uznałam ,że mogę łączyć przyjemne z pożytecznym czyli pstrykać zdjęcia i dotleniać się mocniej niż zwykle.
Tak więc kijki w dłoń aparat na szyje ( nic a nic nie przeszkadza) i w drogę.
I tak się jakoś szczęśliwie składa, że każdy taki spacer obfituje w przemiłe spotkania :))))
Te fotki zrobiłam wczoraj rano na kijkowym spacerze.
8 km do przodu 400 kalorii do tyłu i mnóstwo zwierzaków po drodze:)
Czyli przyjemne z pożytecznym w czystej i mroźnej postaci.
Zapraszam do zerknięcia a ja uciekam do szyciowych obowiązków ( równie przyjemnych jak te na powietrzu).
Już wkrótce pokażę Wam efekty :)
A tymczasem zostawiam Was moi Mili z PRZYRODĄ :)
P.S. A dla młodych (ale nie tylko) miłośników przyrody polecam publikację, która powstała przy współpracy Starostwa Powiatowego w Hajnówce i MULTICO Oficyny Wydawniczej - "Poradnik młodego miłośnika Puszczy Białowieskiej".
Publikację można pobrać i tutaj KLIK .
a ja tak sport odkładam i odkładam na następny rok....ale widzę że powinnam się zabrać za siebie, cudowne fotki, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNie ma co odkładać, najtrudniej tylko zacząć - potem jest już z górki :) Ja całym sercem polecam spacer z kijami :)
UsuńUwielbiam Twoje fotki ze zwierzami!
OdpowiedzUsuńA ja uwielbiam Twoje szyciowe cuda :)
UsuńPodziwiam bardzo Panią. Dlaczego?
OdpowiedzUsuńZawsze znajdzie Pani czas na wyjście do "Przyrody"
Kijki i aparat to bardzo dobre połączenie to jak Zdrowie z pasją. Naprawdę podziwiam. Daje Pani takiego Powera:D
Bardzo dziękuję za miłe słowa ! spotkania z przyrodą to największa przyjemność :)
UsuńCudne zdjęcia... przenoszą w te magiczne miejsca..niczym z bajki... :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Pozdrowienia i uściski :)
UsuńPomysłowe połączenie sportu dla zdrowia i obserwowanie przyrody. Zdjęcia są ciekawe. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje :)
Usuńwspaniała przyroda.. cudne zwierzaki i piękne zdjęcia.. Jak niewiele trzeba żeby zaobserwować cuda natury :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, niewiele potrzeba, wystarczy trochę uważniej się rozejrzeć wokół :)
UsuńPięknie :) Sport w takim towarzystwie to sama przyjemność :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Towarzystwo rzeczywiście doborowe :)
UsuńPrzede mną w 2014 chyba też się jakoś ta zwierzyna poukrywała... Rzadko na spacerach udało mi się zwierza podpatrzeć, więc może 2015 będzie lepszy pod tym względem :) Piękna ta Twoja przyroda, pokazuj nam jej jak najwięcej. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiękne fotki :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje zdjęcia i - co już z pewnością mówiłam - świat, który pokazujesz:)
OdpowiedzUsuńFajnie tak: prozdrowotnie i proornitologicznie...
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia, takie radosne!
Urocze spotkania, ten lis musi mieć gdzieś blisko jamę :-) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń