piątek, 12 czerwca 2015

Anioł w kolorze Minty i garść podwórkowych wieści.




















 Drodzy moi :)
Dzieje się ostatnio na wiosce dużo różności: na podwórku, w ogródku ale i przy maszynie:)

A ja jakoś zamiast to wszystko uwieczniać, zatrzymywać w kadrze tylko się na to  gapię ;)
Oglądam, doglądam, przesadzam, podlewam i głaszcze.

Po polach i krzakach nie chodzę, bo męczy mnie okrutnie alergia, dlatego nawet nie wiem co w lesie i w trawie aktualnie piszczy.

Las jednak jakby to rozumie i przychodzi do nas pod sam dom.
Ale o tym zaraz :)

Najpierw chce Wam pokazać Tildę w miętowej spódniczce :)
Bardzo lubię ten kolor a i moim fejsbookowym podglądaczom też się spodobał :)
Już szyją się inne miętowe panienki.
Także proszę o obserwowanie Vintage Garden na FB oraz sklepiku na  DaWanda, wszystkich, którzy chcieliby taką lalę przytulić do serca ;)

Lalka jedzie jutro ze mną na Pchli Targ, który odbędzie się w Wiązownie.
Zapraszam wszystkich z okolicy :)

Będę miała ze sobą kilka moich wytworów.
Jak to na Pchlim Targu, będzie też trochę książek i Zośkowych fatałaszków :)
Zobaczymy, co jeszcze ze sobą zatargam :)










Taką piękną tęczę mieliśmy niedawno. Zastała nas podczas popołudniowego ogniska i była przeogromna! Nie objął jej nawet mój obiektyw.


Tego samego dnia odwiedził nas też zając. Jest chyba stałym mieszkańcem naszego lasku za domem, bo widuję go teraz prawie codziennie. O poranku lubi sobie poskubać koniczynę.
Nie boi się prawie nic a nic ;)





Wiejskie dzieci: Zosia i jej sąsiadka Madzia :)




Na koniec krótkiego wpisu przedstawiam najmłodszych członków podwórkowej bandy.
Kurczaczki wykluły się kilka dni temu i póki co rosną pięknie i mają spore apetyty.
Oby wyrosły na duże kury.
Nie mam zbyt dużego doświadczenia w opiece nad tymi stworami, dlatego chętnie przyjmę wszelkie rady od bardziej doświadczonych podczytywaczy :)
Pozdrawiam i zapraszam na jutro na Pchli Targ w Wiązownie :)





Obserwatorzy