Mnie jak wiadomo nie musiał budzić - zrobiła to już wcześniej Zofia.
Jeszcze ciemno, choć już skrzy się coś nad horyzontem, na termometrze - 22,3 stopnia, Zosiek pije swoje mleko, futrzane stwory grzeją ogony gdzieś przy piecu....Nie nastroiło M. to w żadnym wypadku do wyjścia z domu...raczej do zakopania się z powrotem pod kołdrą :)
Szkoda mi się zrobiło chłopiny - dostał więc na pocieszenie i zachętę gorące kakao z kilkoma kostkami gorzkiej czekolady :)
A ja po nakarmieniu wszelkiej zwierzyny futrzastej oraz skrzydlatej pstrykęłam kilka fotek wędrującego coraz wyżej słońca.
W międzyczasie do naszego domu przyszedł jeleń. On też ma swój portret o poranku :)
Pozdrawiam :)
Świetny jeleń,zdjęcia cudne,a u nas śniegu dalej nie ma.Już chyba nie doczekamy się tej prawdziwej ze śniegiem zimy.Pozdrawiam z "najcieplejszego' miejsca w naszym kraju.
OdpowiedzUsuńOjej, to faktycznie szkoda, ze nadal nie macie śniegu. No tak, zachopomorskie rządzi się swoimi prawami :)
OdpowiedzUsuńAle przynajmniej mrozu takiego też nie ma :) Właśnie, ile dziś miałaś kochana na termometrze?
Może jeszcze coś spadnie :)
Z pozdrowieniami
Świetny ten jeleń, który się do Was przybłąkał;-)
OdpowiedzUsuńPewnie na dworze za zimno mu było...
Ciekawa jestem bardzo poduszek do kompletu.
A Twoje zimowe zdjęcia mnie urzekły.
U mnie też śniegu ani na lekarstwo.
Pozdrawiam cieplutko.
Kochana spieszę Ci donieść, że w końcu mamy śnieg(cieszę się jak dziecko hi,hi). Jest go co prawda nie wiele ale prognozy są optymistyczne.
OdpowiedzUsuńjelen cudowny ... szkoda że ja nie mam talentu do szycia ... podziwiam ... zdjecia urocze ... przypomniało mi się jak u mamy w domku własnie w czasie zimy dziadek mróz piękne kwiaty na oknach malował u ciebie własnie je widać niestety u mnie nie ... pozdrawiam i zapraszam do siebie
OdpowiedzUsuńhttp://artysto-tworz-nie-gadaj.blogspot.com/
Genialny widok z okna. Jeleń przearcyświetny!
OdpowiedzUsuńAż mi się zimno zrobiło jak sobie teraz przypomniałam ten zimowy widok z okna :)
OdpowiedzUsuńA za miłe słowo dziękuję :))