Nie, nie - to nie lenistwo. Tylko chwilowy brak czasu. Ale czas już jest, jest też trochę nowych materiałów jest i wiosenny nastrój :))))
Wiosenny nastrój to i wiosenne kolory. Pastele...niebieski, zielony, różowy. Kurcze wiem, że mało oryginalne to odkrycie, bo wszędzie ich pełno jako tegoroczny trend we wszystkim ale jakoś mnie te romantyczności urzekły. W szafie jak i w domu. W szafie już są po weekendowych sobotnio-niedzielnych zakupach teraz pora na dom.
Będą ptaszki, kwiatki, serducha...a na pierwszy ogień....sarenka :)
Czemu sarenka....w sumie, to nie żaden bocian, żeby robiła za symbol nadchodzącej wiosny.
A to dlatego, że od kilku lat obserwuje pewne sarny na polanie za oknem. I sarny moje mają tak, że zawsze w mniej więcej w marcu wyłażą sobie na tą polanę. Pojawiają się potem przez całą wczesną wiosnę i rzadziej latem. Dlatego jak widzę je już za oknem - znaczy, że nieuchronnie nadchodzi wiosna!
A oto i wspomniane sarenki z polany. Co prawda nie w wiosennej a w letniej scenerii :)
Oj, Puchaczu, nieładnie! Tak długo leniuchowałaś. No, ale nareszcie jesteś i to taka wiosenna:))
OdpowiedzUsuńRacja :)))) Leniuchowałam dokładnie miesiąc. Ale już spieszę nadrabiać blogowe zaległości. Pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńOj witaj,witaj.Nie było Cię jakiś czas,ale na szczęście już wróciłaś.
OdpowiedzUsuńSarenka urocza.Zosia pewnie zadowolona z nowej przytulanki.
Pozdrawiam Wiola
Oj zazdroszczę takiego widoku na sarenki, cudne są te zwierzęta. Ja też mam widok na łąki, na których z oddali czasem można ujrzeć sarenki, ale okna są od strony klatki schodowej, więc raczej nie przesiaduje na niej bo jest nie ogrzewana,no i musiałabym się zaopatrzyć w lornetkę. W sezonie letnim częstymi, raczej niechcianymi gośćmi bywają dziki.
OdpowiedzUsuńWitam u mnie, dziękuję za odwiedziny i udział w zabawie.
Moja Zosieńka ma 21 miesięcy i jest bardzo rozbrykana.
Pozdrawiam
MOJA BRATANICA...TEZ ZOSIA:))))))) PIEKNA SARENKA I WIDOK Z OKNA:)))PS ZLIKWIDUJ WERYFIKACJE SŁOWNA:)))))
OdpowiedzUsuńQroko, nawet nie wiedziałam, że mam jakąś weryfikację słowną! :) Zaraz z nią powalczę :)
OdpowiedzUsuń