Piękna mgła zawisła dziś wieczorem nad wioską...
Wzięłam aparat i wyszłam za dom. Było jeszcze widno a mgła dopiero co się pojawiła.
Pstryknęłam kilka fotek i ale ciekawa byłam co dzieje się na łąkach.
Wróciłam więc do domu, powiedziałam ślubnemu, że biorę rower i będę za pół godzinki :)
Gdy zjechałam ze ścieżki rowerowej w drogę prowadząca między lasem a polami widziałam już tylko najbliższe 25 metrów przed sobą :)
Robiło się coraz ciemniej..
Gdy dojechałam na łąki....łąk nie było :) Kompletnie nic nie było widać.
Zrobiłam więc kilka ujęć skraju lasu.
Czy ja już wspominałam, że uwielbiam swój rower... :D
Dobrej nocy :)
O matko,myślałam że to z horroru!
OdpowiedzUsuńA tak poważnie to pięknie ta mgła nad polami wygląda:)Pozdrawiam
Dziękuję za życzenia Świąteczne,także Tobie i Twojej rodzinie życzę
OdpowiedzUsuńZdrowia,szczęścia i radości
niech wam uśmiech w sercach gości
a zajączek piękny, biały
niech przyniesie koszyk cały
jajek złotych, kolorowych
i miłości cały worek.
Też podziwiałam wtedy mgłę. Wesołych Świąt ślę spod Staromiłośniańskiego nieba:)
OdpowiedzUsuńViolu zapraszam Cię do odebrania wyróżnienia:)
OdpowiedzUsuń