Czy Was też już budzą wiosenne śpiewy sikorek? Mnie od ubiegłego weekendu taka jedna niestrudzona sztuka podrywa z łóżka skuteczniej niż Zośko-budzik.
I dobrze :) Chyba nie wynaleziona przyjemniejszego budzika.
http://puls-art.pl/produkty/tablice-dydaktyczne/attachment/te-52-zegar-ptasiego-spiewu |
Ile by jeszcze śniegu nie napadało ja już czuje wiosnę :)
Właśnie - tak było u nas przedwczoraj...
Niektóre rośliny ( zwłaszcza te wygrzebane przez koty ) wychylały się powoli na światło dzienne.
Zosia otoczona niezliczonymi kałużami i błotem miała radochę ze skakania.
A to już wczorajsze zwiedzanie obejścia pradziadka :)
Napadało masę mokrego śniegu - zaraz wyruszamy z Zosią z łopatami wykopać tunele w strategicznych miejscach :) Zosiek to pierwszy wioskowy odśnieżacz.
Widziałyście już nową kolekcję duńskiej firmy Bloomingvilll.
Niepowtarzalna skandynawska stylistyka przeplatana momentami z rzeczami
afykańskimi i innymi ezgotycznymi inspiracjami.
Oszczędne, czasami surowe przedmioty i królujący tej wiosny niebieski kolor.
Mam dla Was kilka inspiracji z ich katalogu:)
Oszczędne, czasami surowe przedmioty i królujący tej wiosny niebieski kolor.
Mam dla Was kilka inspiracji z ich katalogu:)
Uwielbiam przeglądać ten katalog. Zainspirowana ich niebieskościami szyję teraz narzutę/ kołderkę. Biały bawełniany spód i kobaltowa kratka. Czeka teraz na pikowanie i wykończenie. Może uda mi się w ten weekend :)
Zobaczymy co z tego wyjdzie, bo to w zasadzie moja pierwsza narzuta.
Zobaczymy co z tego wyjdzie, bo to w zasadzie moja pierwsza narzuta.
Na koniec częstuje Was tłustoczwartkowym ciastem :)
Poszaleliśmy wczoraj i nawet odpuściłam sobie trening z Ewą Chodakowską :)
Ale dziś wracam do rzeczywistości i uciekam najpierw na trening z łopatą i śniegiem :)
Poszaleliśmy wczoraj i nawet odpuściłam sobie trening z Ewą Chodakowską :)
Ale dziś wracam do rzeczywistości i uciekam najpierw na trening z łopatą i śniegiem :)
I jak tu nie czuć wiosny,kiedy widzi się czubeczki roślinek wydostających się na światło;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł z koszykami na chodach,niestety przy moim psie taranie,niemożliwe do zrealizowania;)
Faktycznie ciekawie wyglądają ale przy odkurzaniu byłoby trochę schylania :)No chyba, że pies zdążyłby je sprzątnąć ;)
UsuńUwielbiam Twoje zdjęcia. Uwielbiam. A te przebijające się na powierzchnię zielone pędy niosą tyle pozytywnej energii.
OdpowiedzUsuńNiestety dzis ta pozytywna energia czeka na odwilż głęboko pod śniegiem :)
UsuńJa wczoraj nie odpuściłam Ewie, tfuu sobie ;)
OdpowiedzUsuńWiosno przybywaj!!!
Twarda zawodniczka z Ciebie. My dziś nie odpuszczamy, choć zwykle piątek jest dniem bez treningu.
UsuńI wiosna mnie nie zaskoczy ;)
Ah, tylko czekam kiedy moja córcia będzie skakać po kałużach,słodka twoja mała. Twoja kołderka będzie piękna, ta krateczka jest urocza.Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDzieciaki rosną taaaaak szybko :)
UsuńZazdroszczę widoku roślinek, bo u nas od dwóch dni jest już tyyyle śniegu, że to niemożliwe :) Dobrze, że masz takiego małego pomocnika-odśnieżacza :) Chwalić :) A zdjęcia jak zwykle rewelacja. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń
UsuńU nas też już ani śladu po roślinkach....Za to tunele w mokrym śniegu wykopane. I bałwan stoi :)
U mnie niestety rzadko słychać z rana ptaki, ale co się dziwić... mieszkam w centrum miasta i wszystko jest zagłuszane ulicznym hałasem :) Za to kiedyś... jak już się przeniesiemy to będziemy mieli dom a dookoła las... ahhh rozmarzyłam się :)))
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, najbardziej urzekło mnie to u pradziadka!! u nas dziś śnieg, ale też już słychać pierwsze trele, jeszcze szaro i buro, jeszcze czekamy do wiosny:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńU nas też śnieg, ale rano coś tam ćwierka coraz głośniej pod oknem :)do wiosny już bliżej jak dalej :) Zdjęcia jak zwykle rewelacja :)
OdpowiedzUsuńOj mimo śniegu czuć już wiosnę czuć! Oby przyszła jak najszybciej, a ptaki wiedzą co robią, skoro wiosennie śpiewają to i wiosna blisko. Ja nie mogę się doczekać powrotu żurawi i ich krzyków nad łąkami...
OdpowiedzUsuńzdjecia przepiękne zwłaszcza ten mały szkrabek kukający w takie wielkie wrota pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńU mnie też już słyszę śpiewy sikorek i bardzo bym już chciała wiosny. Bardzo ciekawe zdjęcia zimowe i córki. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWitaj Wiolu, u mnie też taka zima! Jest jak w bajce, ale mimo tego ja chcę WIOSNY!Narzutka będzie piękna, jestem ciekawa końcowego efektu:) Zosia jak kolorowy ptak zagląda w szare wrota! cudne to zdjęcie:))
OdpowiedzUsuńZapraszam na link party ;) Już trwa:
OdpowiedzUsuńwww.speckled-fawn.blogspot.com
Witaaam! Wpadłam tu zupełnie przypadkiem.. Chciałam pokazać koledze moją okolicę a nie chciało mi się przeszukiwać wszystkich płyt. Wpisałam i trafiłam tutaj. Zakochałam się w Twoim blogu bo przyznam szczerze jest tu wszystko co kocham. Ptaki, sarny. Przyroda, handmade, świetne wpisy i przepiękne zdjęcia. A co najważniejsze - z tego co widzę moja okolica :) Zastanawiam się tylko czy mieszkasz w mojej wsi czy we wsi obok..Bo łąki na których widzę piękne sarny, moje ukochane żurawie kojarzą mi się z łąkami w Kącku:) zgadłam?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie! :)
Ostatnio zapadłam w sen przedwiosenny i nie zaglądałam nawet na mojego bloga.
UsuńPrzede wszystkim dziękuje za te przemiłe słowa. Jak ja się cieszę, że znajdują się osoby,które kochają to samo co ja :)Fajnie, naprawdę fajnie :)
Jesteś bardzo blisko-na blogu sporo jest zdjęć z Kącka i Duchnowa - uwielbiam te okolice często jeżdżę tam rowerem. Jestem jednak z wioski zaraz za Duchnowem w stronę Halinowa :)
Już się nie mogę się doczekać na cieplejsze dni i wycieczki rowerowe :)
A nad rzeke Mienię jeździłam jeszcze jak byłam dzieckiem. Zaraz za mostkiem są rozległe łąki ( chyba od kilku lat niestety już nie koszone) i tam to można spotkać całe stada bocianów i żurawi...ahhhh
Moge tak pisać godzinami o tych okolicach :))
Bardzo serdecznie Cię pozdrawiam :))
Ja dokładnie tak samo! W zasadzie nad mienię mam rzut beretem, dziś podglądałam z okna sarny.. :) a co najważniejsze.. Żuraw zawitał do Kącka!! :) Także niedługo też wyciągam rower i jadę focić! :)
UsuńOjejku, jest juz żuraw! Ja wyglądam za żurawiami tylko z okna, bo ostatnio nie mialam okazji połazić w poszukiwaniu zwiastunów wiosny. Ale w przyszly weekend z pewnoscią się wybiorę:) może jak pogoda będzie łaskawa to pobładze i rowerem w okolicach Mieni:) Jeśli zobaczysz biały rower z fotelikiem dziecięcym i nie do końca normalną postać z aparatem to będę to ja:)
UsuńPozdrawiam:)
Obiecuję wypatrywać! :)
Usuń