Jak napisałam ostatnio - tak też zrobiłam :) Wyciągnęłam w końcu moją maszynę, która stała samotnie chyba od wiosny.
Aby wprawić ręce po przerwie i obłaskawić obrażonego Łucznika postanowiłam uszyć na początek coś prostego. I tak powstała właśnie truskawka do przytulania :)
Jak widzicie Zosia ją pokochała :)
Aby wprawić ręce po przerwie i obłaskawić obrażonego Łucznika postanowiłam uszyć na początek coś prostego. I tak powstała właśnie truskawka do przytulania :)
Jak widzicie Zosia ją pokochała :)
Szycie truskawki to była czysta przyjemność :)
Po weekendzie powstaną oczywiście kolejne :)
Dlaczego po weekendzie....? Hmmmm jeśli ostatnio pisałam, że już się tego lata poza wioskę nie ruszam...to się myliłam. Nie trzeba było długo czekać :) Jutro wyruszamy na zaproszenie kolegi nad Bug. Juz się nie mogę doczekać i zaraz pakuję lornetkę i aparat. To przede wszystkim.
I kalosze dla Zosi i dla siebie :)
Mąż w kaloszach nie chce chadzać.
A szkoda :)
A tymczasem ślę Wam życzenia pięknego weekendu :)
Córka pewno się tuli do truskawki:). Tobie życzę pięknej pogody na wyciecze. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńświetne te truskawki :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Świetna ta truskawka :) Życzę udanego wypadu :)
OdpowiedzUsuńŚwietna ta truskawka :)))
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu :)
Sliczna Zosia, ma przeurocze włoski i buzię do całusków:) Truskawka też fajna:) Uważaj nad tym Bugiem, jest nieprzewidywalny! Ale jakie będą widoki.....
OdpowiedzUsuńDziękuję. A nad Bugiem było pięknie :)
UsuńCudna truskawa, Zosia też :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńsuper:)) będzie mi bardzo miło jeśli podzielisz się tym (lub innym;) postem na kolejnym link party :D
OdpowiedzUsuńwww.speckled-fawn.blogspot.com
Dzięki :) Już zgłaszam się do zabawy z wielką przyjemnością :)
UsuńFajna truskawka i modelka też:) Ja mam działkę nad Liwcem, który wpada do Bugu. Jest tam pełno czapli wokół. Pozdrawiam,
OdpowiedzUsuńAsia
Tak, tak przejeżdżaliśmy 2 razy przez Liwiec :)
Usuńsłodziachna truskawa :)
OdpowiedzUsuńZosia przeurocza i śliczna :) do twarzy jej z tą pięknej urody truskawą. Pozdrawiam Monika
OdpowiedzUsuń